WYGRALIŚMY. WYCIĄGNIĘCIE PODEJRZANEGO Z ARESZTU – ZAGRANIE NA NOSIE PROKURATOROWI. PRZESTĘPSTWA NARKOTYKOWE
Nasz Klient został pomówiony o przestępstwo narkotykowe, będące zbrodnią, zagrożoną karą pozbawienia wolności do 12 lat, oraz o kilka drobniejszych przestępstw. Klient został zatrzymany, doprowadzony do prokuratury, a następnie osadzony w izbie zatrzymań. Prokurator dziarsko i błyskawicznie wystąpił o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Czuł się na swoim terenie bardzo pewnie – jak kowboj na dzikim zachodzie – łamiąc prawa podejrzanego, zwłaszcza prawo do obrony i pozbawiając podejrzanego prawa do udziału obrońcy w czynnościach z jego udziałem. W obliczu takiego bezprawia ze strony prokuratury do akcji wkroczyła – poza naszą Kancelarią – jedna ze współpracujących z nią fundacji z dziennikarzami śledczymi i detektywami, ostro reagując na prokuratorskie łamanie prawa. Walcząc w amerykańskim stylu, wspierając się opinią profesorską, obalającą zasadność zarzutów przedstawionych naszemu Klientowi, osiągnęliśmy zamierzony efekt w postaci decyzji Sądu Rejonowego, odmawiającej zastosowania tymczasowego aresztowania względem naszego Klienta. Sąd Rejonowy – zniesmaczony wnioskiem prokuratury, złożonym na chybił trafił, co zostało przez naszą Kancelarię bezwzględnie obnażone – uznał za wystarczające poręczenie majątkowe w wysokości 100 000 PLN. Prokuratura wniosła zażalenie na tę decyzję, ale Sąd Okręgowy ją podtrzymał. Rozjuszony prokurator potraktował tą porażkę ambicjonalnie i przez kolejne trzy lata szukał dowodów, które mogłyby pogrążyć naszego Klienta, zwłaszcza osób, które mogłyby go pomówić. Nasz Klient w tym czasie nie próżnował – ożenił się, rozkręcił firmę, zerwał relacje towarzyskie ze światem przestępczym i na świat przyszło jego pierwsze dziecko. Sąd dał się przekonać do tego, żeby zwrócić Klientowi wpłaconą kwotę poręczenia majątkowego.
W wyniku procesu sądowego Klient został uniewinniony od wszystkich zarzutów i Sąd zasądził od Skarbu Państwa zwrot kosztów poniesionych na obronę przez naszą Kancelarię.
Z naszych doświadczeń wynika, że sprawy narkotykowe bardzo często są źle prowadzone przez prokuratury – jakby na chybił trafił. Prokuratury nie dążą do ukarania głównych sprawców, tylko tych, którzy poprzez status świadka koronnego albo tzw. małego świadka koronnego chcą uniknąć kary.
(Sprawa II K 67/12)
Adw. Dr Iwona Zielinko
Powrót do poprzedniej strony
Powrót do strony głównej